Gdyby babcia miała wąsy, czyli o Prometeuszu słów kilka

Jak wspominałam w recenzji „Obcego”, fanką serii nigdy nie byłam. Ba, wręcz odstręczała mnie sama myśl o tym, bym sama z nieprzymuszonej woli zasiadła przed telewizorem i dała się wciągnąć w walkę obcej formy życia z człowiekiem. Jednak życie byłoby nudne, gdybyśmy nie przełamywali swoich oporów i nie porzucali wcześniej narzuconych ograniczeń. I choć nie […]