[Małżeńskie potyczki cz. 2] „Puk, Puk – Kto tam – Pan Policjant”
Alicja usiadła na brzegu kanapy. Postawiła przed sobą garnek napełniony zimną, ale czystą wodą. Wzięła nóż do ręki i zaczęła skrobać ziemniaki. – Kurwa! – po chwili zganiła się w duchu. Od kiedy ona bluźni? Wymamrotała coś pod nosem i wróciła do pastwienia się nad ziemniakami. Tępym nożem, którego jak zwykle nie ma kto zaostrzyć, […]