Już czuć, że zbliża się jesień. Nie tylko ze względu na pogodę, ale także wzrastającą jakość konsumowanej kultury. Wiatr, deszcz i coraz niższa temperatura sprawiają, że sięgamy po lepsze książki, ciekawsze filmy, a w kącie czają się już na nas gry planszowe. Czas więc na kolejną odsłonę (nie)dobrej kultury!
Polecane książki
- „Pamięć”, Peter Nadas | Recenzja na blogu Czytam recenzuję
To taka powieść, która doskonale nadaje się na długie, jesienne wieczory. Poraża objętość oraz tematyka. Autor wraca do lat pięćdziesiątych i węgierskich traum. Trudna i wymagająca. Ale na sam koniec – niezwykle satysfakcjonująca. - „Córki Wawelu. Opowieść o Jagiellońskich królewnach”, Anna Brzezińska | Recenzja na blogu Książki Oli
Kolejna potężna lektura licząca ponad 800 stron. Tym razem znana autorka fantasy bierze na warsztat… historię. To opowieść o kobietach podglądanych przez kobietę. To ogromna ilość faktów, a jednocześnie wciągająca powieść… Obserwujemy nie tylko królewny, ale i zwykłe kobiety, często z najniższych warstw społecznych. - „Kiedy była porządną dziewczyną”, Philip Roth | Recenzja na blogu Okiem Wielkiej Siostry
Tym razem w powieści Rotha główną bohaterką jest… kobieta. Lucy, przeżywając niezbyt przyjemne dzieciństwo, pakuje się w nie do końca udane małżeństwo. Dla Rotha to pretekst, by opowiedzieć o bolączkach średniej klasy, o jej zakłamaniu i pragnieniach.
Polecane komiksy
- „Tymek i Mistrz. Tom 3”, Rafał Skarżycki, Tomek Leśniak | Recenzja na blogu Komiksy są fajniejsze od książek
Świetne rysunki, bardzo dobrze opowiedziane krótkie historie oraz cała plejada interesujących, fantastycznych postaci.
Polecane gry planszowe
- iKnow | Recenzja na blogu Nie tylko gry
Quiz, który nie tylko sprawdza wiedzę, ale zmusza do bacznego poznania i obserwowania przeciwnika. Zwykły sprawdzian wiedzy zamienia się w ciekawą rozgrywkę, w której nie tylko poprawna odpowiedź zapewnia punkty.
Polecane filmy
- Na pokuszenie | Recenzja u mnie
Film, który oczarowuje grą aktorską, kobiecością, zdjęciami, sposobem opowiadania historii.
Książki, które rozczarowały
- „Czochrałem antarktycznego słonia”, Mikołaj Golachowski | Recenzja na blogu Nie tylko gry
Teoretycznie książka przyrodnicza, praktycznie zawiera zbyt dużo prywatnych poglądów autora, ukazując w niezbyt dobrym świetle środowisko ekologów. Kto z Was jeszcze czytał? Jakie macie zdanie?
A jakie są Wasze zachwyty i rozczarowania minionego tygodnia?