Nareszcie czuć lato! Po warszawskich Targach Książki (na które niestety nie dotarłam) otrzymaliśmy mnóstwo wyśmienitych premier książkowych. Maj należał więc do książek, ale i czerwiec zapowiada się bardzo dobrze. Lada moment rusza świetny Big Book Festival, którego już nie mogę się doczekać. A co w blogosferze słychać?
Zebrane recenzje pojawiły się na blogach w dniach: 29 maja – 4 czerwca 2017
Polecane książki
- „Bogini Tańca”, Ewa Stachniak | Recenzja na blogu: Co czyta malita?
W tym tygodniu na blogu pojawi się recenzja książki „Bóg Tańca”, przedstawiającej losy Wacława Niżyńskiego. W międzyczasie zapraszam Was do poczytania o… jego siostrze, Broni, która wcale nie była gorszą tancerką. Tyle że przyszło jej żyć w cieniu brata. - „Obłoki Fergany”, Przeysław Chwała | Recenzja na blogu: Myśli i słowa wiatrem niesione
Wraz z Przemysławem Chwałą przenosimy się do Kirgistanu, gdzie czeka nas wielka różnorodność, społeczna i mentalna. A przede wszystkim świetne opowieści o ludziach, o dobrych i złych chwilach, bez przesadnego koloryzowania.
Polecane książki dla dzieci
- „Miasto w chmurach. Miasto pod ziemią” | Recenzja na blogu: Kącik z książką
Co powiecie na odkrywanie miasta podniebnego i podziemnego nie do końca w tradycyjny sposób? Nie dość, że możecie oglądać jak książkę, to równie dobrze możecie rozłożyć ją tak, by powstała wielka dwustronna mapa! Czekają na Was zadania i wyłapywanie wcale nie tak łatwych do odnalezienia szczegółów. Gotowi?
Książki, które rozczarowują
- „Najmroczniejszy sekret”, Alex Marwood | Recenzja na blogu: Wielki buk
Pisząc nową powieść, Alex Marwood zainspirowała się prawdziwą historią zaginięcia dziewczynki. Pisarka, wstrząśnięta całym zdarzeniem, uplotła fabułęo toksycznej rodzinie, która niekoniecznie przekonuje do siebie czytelnika. - „Zapisane w wodzie”, Paula Hawkins | Recenzja na blogu: Lolanta czyta
Paula Hawkins powraca z nową powieścią, która znów… dzieli. Tym razem książka nie zachwyciła Lolanty, choć jak przekonuje, warto sięgnąć po tytuł najlepiej przed przeczytaniem…. recenzji.
Teledysk na wieczór
Olbrychski w roli głównej, Zalewski znów pozytywnie zaskakuje – nieoczywisty tekst o Polsce. Bo Polska to w końcu my.