Akcja „Czytaj to, co dobre” – podsumowanie luty 2014

Ogólne  1 marca, 2014

Przyszedł czas na kolejne podsumowanie akcji „Czytaj to, co dobre” . W tym miesiącu wybrałam dla Was 22 teksty, na które warto zwrócić uwagę. Oczywiście na blogach jest ich dużo więcej, ale niestety czas nie jest z gumy i nie udało mi się go rozciągnąć… Polecałam Wam zarówno zestawienia jak i recenzje, ciekawostki i dłuższe eseje. Jest w czym wybierać, więc jeśli nudzicie się lub szukacie czegoś inspirującego, zapoznajcie się z zestawieniem znajdującym się na stronie akcji.


1

Tymczasem wybrałam dla Was 5 najciekawszych tekstów lutowych (oczywiście według mnie i tylko mnie).

Gorący temat, który doczekał się wielu analiz i relacji. Czy jednak patrzymy z odpowiedniej strony? Czy tak naprawdę zdajemy sobie sprawę z tego, co dzieje się u sąsiadów i czy każda analiza dostępna publicznie potrafi uchwycić sedno wydarzeń na Ukrainie? Przemysław Mrówka w swoim tekście „Euromajdan, który nikogo nie obchodzi” stara się spojrzeć na ostatnie wydarzenia z innej perspektywy, nie zapominając jednocześnie o ostatnich konfliktach, których byliśmy świadkami.

Także inne spojrzenie, choć na zupełnie inne rejony, prezentuje autorka bloga Milionmonet. Jej oczami oglądamy zniszczone przez tajfun Filipiny. Jak trwa odbudowa wysp i co jest jeszcze potrzebne, dowiecie się z tekstu „Filipiny – zajawka”. 

Oglądaliście „Piękny umysł”? A może lekki sitcom „Teoria Wielkiego Podrywu”? Jeśli tak, to wiecie, że życie geniusza nie jest proste. Choć zaskakuje świat niezwykłymi zdolnościami i odkryciami, nie potrafi dostosować się do zwykłego życia w społeczeństwie. A jak było z Paulem Erdosem, jednym z najwybitniejszych matematyków XX wieku? Fragment jego życia przybliża nam autorka bloga Daję słowo, słowo daję.

A czy da się obcować z kulturą legalnie i tanio? Czy nie są to słowa wykluczające się? Jak przekonuje Wojciech Wawrzak z „Myślę i czuję”, kultura nie musi być droga, wystarczy tylko chcieć i dobrze poszukać.

Czasem jednak zdarza się, że wydarzenia, za które płacimy, nawet te wydawałoby się z wysokiej półki, okazują się klęską. O przykrych doświadczeniach ze słynnym musicalem „My Fair Lady” pisze Mysza Movie. Ten tekst przede wszystkim powinny przeczytać osoby odpowiedzialne za promocję i realizację! Ale i wszyscy ostrożni wielbiciele kultury.

A Wy jakie teksty polecacie? Czy przeczytaliście coś ciekawego w tym miesiącu?

[mc4wp_form id="3412"]


%d bloggers like this: