Gdy po raz pierwszy zobaczyłam te zdjęcia, zamurowało mnie. Nie wiedziałam jeszcze tylko, czy owe zdjęcia wywołały we mnie pozytywne czy negatywne uczucia. Przy drugim spojrzeniu, stwierdziłam, że jest to jednak ciekawe ujęcie kobiecości i swego rodzaju hołd. Bo w końcu, ile to rycerzy straciło życie, by dostać się do łona swej ukochanej księżniczki za siedmioma górami i lasami. Czyż to w końcu nie kobiety były i nadal są kołem napędowym mężczyzn, którzy tracąc głowy, gotowi są na ciężkie wyprawy i wymachiwanie mieczykiem w pocie czoła?
Tak – z jednej strony zdjęcia mogą wydawać się seksistowskie, wykorzystujące kobiece ciało… Ale z drugiej strony, czyż nie można interpretować ich w zupełnie inny sposób. Bo w końcu mężczyzna tylu ponętnych kształtów nie ma. Nie można z nich wymodelować krajobrazów, ubrać w kolory, tak by nęciły i zachęcały. I w końcu to kobieta decyduje, czy owemu wojownikowi uda się dostać na szczyty gór…
Zdjęcia ujęły mnie – a wręcz pokochałam je, bo w końcu to kobieta jest górą, a mężczyzna tylko drobną mrówką 😉
Autorem zdjęć się Herb Piper. Bogata kolekcja fotografii znajduje się na jego stronie. Nie wszystkie ujmują w ten sposób temat, jednak na większości dominuje piękne kobiece ciało.