Czym jest sztuka? Dostrzeganiem piękna i wskazywaniem go innym osobom? Przesłaniem i komentarzem do otaczającego świata? A może, jak w przypadku młodej artystki z Australii zabawą kolorem i zabawą z tym co znane?
Nicky Barkla to 20-letnia mieszkanka Melbourne, która bierze na warsztat ikony popkultury i przepuszcza przez własną maszynkę wyobraźni. W ten sposób powstają niesamowite obrazy, które atakują kolorem i nie dają o sobie zapomnieć. Nawet postacie uważane za czarne charaktery nabierają rumieńców i stają się mniej przerażające. Feeria barw poraża spójnością, a jednocześnie sprawia, że świat nie jest tylko szaro-bury. Na poprawę burzowego i deszczowego wieczora, zapraszam do świata Nicky Barkli, która zaaplikuje Wam dawkę pozytywnej energii.
Warto dodać, że jej prace nie ograniczają się jedynie to „koloryzowania” znanych postaci. Równie dobrze wychodzą jej ilustracje wykorzystujące znane motywy (choć nie zawsze ujęte w sposób tradycyjny). Choć na ten moment nie ma jeszcze w swym dorobku bogatego portfolio, warto śledzić jej poczynania.
Więcej prac znajdziecie na stronie artystki.
A poniżej wpisy o artystach, u których kolor również odgrywał dużą rolę:
Kolorystyczny orgazm u Erica Shaw
Namaluj obraz dźwiękiem