Dziś nie będę się rozpisywać. Nie dlatego, że za oknem siąpi i najchętniej schowałabym się po uszy pod kocem i nie wychodziła przez najbliższe kilkanaście godzin. I nie dlatego, że na temat prac artysty nie da się nic napisać sensownego – wręcz przeciwnie, gdy po raz pierwszy ujrzałam prace Dariusza Zawadzkiego przecierałam oczy ze zdumienia. Uważam, że świat, który kreuje zasługuje na szczególną uwagę – przeraża, a jednocześnie fascynuje. Napawa smutkiem, a jednocześnie nie można od niego oderwać wzroku. Postapokaliptyczna wizja od zawsze napawa grozą i Panu Dariuszowi Zawadzkiemu udało się tą grozę uchwycić.
Więcej nie zamierzam napisać, gdyż prace po prostu trzeba zobaczyć. Niezwykła dbałość o szczegóły i przejmujący mrok i strach. Dariusz Zawadzki tworzy rzeźby jak i maluje – poniżej zobaczycie oba rodzaje prac, a jeśli chcecie więcej zajrzycie na stronę artysty.